Translate

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Zimowa stylizacja & paznokcie

Mam dla was strój dnia do poprzedniego czekoladowego makijażu i pazurki:)
Miałam robić fotki na dworze ale wyszło jak zawsze...:D
Pozdrowienia!
Mój pies też się załapał  :D
Sweter - TALLY WEiJL (10euro - ok.40zł po przecenie)
Bransoletki - H&M (10euro)
Spodnie - Zara (16,99euro  przecena z 50euro)
Pasek - Zara (12euro)
Buty - CCC (ok. 180zł)

Paznokcie

Lakier CRASH + BURN Urban Decay  + czarny pękacz Inglot

sobota, 26 stycznia 2013

Czekoladowy makijaż

Dwa posty w ciągu dnia:) a co tam... Mam dla was nowy makijaż, a w następnym poście pokaże wam strój dnia i paznokcie do tego makijażu:) Zaraz biorę się za komentowanie blogów. 

Jak wam minoł tydzień? Przez cały tydzien waga stała mi w miejscu. Dzisiaj rano stanełam na wagę  i  ... 1 kg mniej:) Jestem szczęśliwa! Pomalutku do celu... Dziękuje wam za komentarze! Pozdrawiam i do następnego!

Do makijażu oczu użyłam:
Czarna kredka L'Oréal, biała kredka Inglot, baza pod cienie Inglot, pędzelek do rozcietania cieni Inglot, pędzielek do Eyelinera Catris, pędzelek do cieni Hema, pędzelek do cieni "Bobbi Brown", pędzielek do cieni Bourjois i Douglas, zalotka Elf, tusz do  rzęs Yves Rocher,balsam do ust Inglot, żelowy Eyeliner w słoiczki Essence, cień z paletki Urban Decay Smoked - Barlust i  cień Inglot ciemny matowy brąz.
Do makijażu twarzy oprucz podkładu i rozświetlacza uzyłam puder Guerlain, róż  Inglot i brązer Bourjois.
Makijaż oczu:
1. Po nałożeniu bazy pod cienie, na całą ruchomą powieke zaaplikowałam brązowy cień z paletki Smoked.
2. Na załamanie powieki i lekko powyżej aplikuję brązowy cień Inglota.
3. Pozostałą przestrzeń pomiędzy cieniem, a brwiami podkreślam najjaśniejszym cieniem z paletki Smoked.
4. Cień w załamaniu mocno rozcieram by połączyć go z pozostałymi cieniami.
5.  Robię kreske żelowym Eyelinerem
6. Dolną linię wodną podkreślam biała kredką.
7. Dolną powiekę podkreślam lekko brązowym cieniem z Inglota.
8. Tuszuje rzęsy i gotowe!

Przed
Efekt po
  I kilka zdjęć...
Buziaki:*


Liebster Blog Award

Witam wszystkich! na początku chciałam wam przekazać, że zostałam nominowana na Liebster Blog Award przez Kate. (http://katemyworld.blogspot.nl/)

Pytania
1. Jak masz na imię?
2. Ulubiona pora roku?
3. Masz jakiegoś zwierzaka?
4. Jaki kraj chciałabyś zwiedzić?
5. Masz rodzeństwo?
6. Noc czy dzień?
7. Ulubiony film/serial?
8. Narty czy snowboard?
9. Tymbark czy frugo?
10. Kolor pokoju?
11. Ulubiony przedmiot w szkole ?
Odpowiedzi
1. Klaudia
2. Wiosna
3. Mam. Suczke pinczera miniatórkowego:)
4. Na pierwszym miejscu zdecydowanie Hiszpanie:)
5. Mam czterech braci :D Do tego  wszystkiego jestem najstarsza :)
6. To zależy  od tego czy jest weekend czy nie :) W tygodniu, kiedy pracuję wole noc. A w weekendy dzień.
7. Serial: Pierwsza miłość :D Filmów by się kilka nazbierało...:) W szczególności komedie i horrory:)
8. Nigdy nie jezdziłam... ale gdyby była opcja łyżwy to bym ją wybrała:)
9. Tymbark!
10. Mam biały, chociaż wolałabym jakiś pudrowy róż.
11. Plastyka, Biologia

Osoby nominowane przeze mnie muszą odpowiedzieć na pytania (które zadałam) w swoim poście , a następnie nominować 11 blogów do Liebster Blog Award.

Nominowane osoby:
http://nad-przepascia.blogspot.nl/
http://aga-ka.blogspot.nl/
http://nothing-awesome.blogspot.nl/
http://diamond-sparkle.blogspot.nl/
http://hallowkaa.blogspot.nl/
http://ocenaproduktow.blogspot.nl/
http://placeofwomannn.blogspot.nl/
http://perfectly-prettily.blogspot.nl/
http://plantofelek.blogspot.nl/
http://sasskias.blogspot.nl/
http://samozaparcie.blogspot.nl/

Moje pytania do  was:
1. Jaki jest Twój naturalny kolor włosów?
2. Makijaż - mocny czy delikatny?
3. Ulubiona potrawa
4. Twoje hobby
5. Wymień trzy kosmetyki,  bez których nie potrafiłabyś żyć
6. Ulubiony aktor/aktorka
7. Rodzaj muzyki jaki najchętniej słuchasz
8. Szczoteczka do zębów - elektryczna czy standardowa?
9. Kawa czy herbata?
10. Spodnie czy spódniczka?
11. Włosy - kręcone czy proste?

czwartek, 24 stycznia 2013

Strój dnia

Mam dla was nowy strój dnia:) Prawie wszystkie ciuszki jakie mam na sobie są z ponoworocznych wyprzedaży. Moja waga jak narazie od poniedziałku się nie ruszyła ale nie mam zamiaru  się poddawać:) Jeżeli macie ochote, mogę napisać post o mojej przygodzie z odchudzianiem. Rok temu ważyłam jeszcze 85kg także mam co opowiadać;)

Dziękuje wam za wszystkie komentarze! Buziaki:*

Golf - EDC by  Esprit
Kurteczka - Cool Cat (25euro - 100zł po przecenie 50%)
Spodnie - Zara (35euro z 50euro)
Buty - Centro
Torebka - Miss Sixty

Następnym razem postaram się o zdjęcia na dworze:)

niedziela, 20 stycznia 2013

Dzienny makijaż + włosy

"Zakręcone" włosy za pomocą prostownicy:)















Włosy spryskałam ochronnym sprajem przed prostowaniem itp.

Włosy podzieliłam na dwie części i zakręciłam


















Zaczynając od góry "prasowałam" skręcone włosy aby uzyskać naturalnie wyglądające fale. Robiłam to pierwszy raz i powiem szczerze, myślałam że efekt będzie troszke lepszy.












                                   Makijaż

W dzisiejszym dziennym makijażu oczu wystąpili:


Zalotka z Elf
Baza pod cienie Inglot
Czarny eyeliner Hema
Mini maskara Yves Rocher
Szczoteczka do rozczesania rzęs
Czarna kredka do oczu L'Oréal
Biała kredka do oczu Inglot
Pomarańczowy cień z drobinkami
Jasny cień mocno połyskujący do rozświetlenia kącików
Jasny matowy cień

Moje są akurat z Inglota

Oraz pędzle:
Pędzel do rozcierania Sigma
Pędzel do cieni Bourjois



Krok 1: Po nałożeniu bazy pod cienie, na całą ruchomą powiekę i na 1/3 dolnej wewnętrznej powieki aplikuje jasny, matowy cień. Ten sam cień aplikuje pod brwi
Krok 2: Pomarańczowy cień rozcieram w załamaniu i lekko nad nim oraz w zewnętrznym kąciku oka i na 2/3 dolnej powieki
Krok 3: Jasny połyskujący cień aplikuje w wewnętrznym kąciku oka by je rozświetlić
Krok 4: Robię prostą kreske czarnym eyelinerem na górnej powiece
Krok 5: Górną linie wodną przyciemniam czarną kredką 
Krok 6: Dolną linie wodną podkreślam białą kredką
Krok 7: Tuszuje górne i dolne rzęsy
Bardzo szybki, delikatny makijaż, idealny dla zmęczonych oczu:)
Efekt końcowy makijażu:
Efekt końcowy włosów:

Jutro mijają dwa tygodnie od rozpoczęcia mojej diety. Jak narazie zgubiłam 4kg i waga idzie powolutku w dół:)  Pozdrawiam wszystkich!




piątek, 18 stycznia 2013

Urban Decay - lakiery do paznokci

Mała recenzja + jak wykonałam  manicure:)
Pięć mini (5ml) lakierów w następujących kolorach (od lewej) :
BLUESKY BLONDE - granat
CRASH + BURN - miedziany brąz
BLITZ - żółto-złoty
FRINGE - zieleń
DELINQUENT - fiolet
HELLBENT - czerwień
OPINIA: Wszystkie oprócz pierwszego mają drobinki. Dzisiaj postanowiłam przetestować jeden z nich i dodać troszeczke "magicznego pyłku". Wybrałam  lakier FRINGE.  Szczerze mówiąc myślałam, że kolor będzie troszke ciemniejszy. Ale jestem zadowolona z efektu. Lakier szybko wysechł, nie odpryskiwał.

OCENA:  Po kilku dniach dam wam znać czy lakier "daje rade". 
CENA: Kupiłam je 50% taniej w Sephorze za 12,50 euro 

W dzisiejszym manicure wystąpili:
Baza pod lakier Inglot, lakier UB FRINGE, brokatowy pyłek w zielonym kolorze, "coś" w kształcie kwiatka, którym dociskałam pyłek, bezbarwny lakier Essence, wysuszacz lakieru My Secret.

Jak wykonalam manicure:
1. Nałożyłam podkład pod lakier z Inglota
2. Po wyschnięciu bazy zajelam się każdym paznokciem z osobna - to znaczy, że najpierw zrobiłam pierwszy do końca, pózniej drugi itd... Pomalowałam paznokieć lakierem Urban Decay FRINGE
3. Nie czekając aż wyschnie nałożyłam brokatowy pyłek do paznokci w kolorze zieleni do mniej więcej 1/3  paznokcia
4. Pyłek docisnełam moim "kwiatkiem" :) i tak zrobiłam z każdym paznokciem
5. Pomalowałam paznokcie bezbarwnym lakierem z Essence
6. Pozostał jeszcze wysuszacz z My Secret i gotowe! 
Powiem wam, że pyłek był dosłownie wszędzie!:) Trudno było mi po nim doczyścić palce :D
EFEKT:
Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za wszystkie komentarze do poprzedniego postu! Do następnego, buziaki:*


wtorek, 15 stycznia 2013

Loki z BaByliss PRO

Hey kochani! Oto mała recenzja mojego nowego nabytku: BaByliss PRO falownica do włosów. 
Charakterystyka:
- Trzy rurki grzejne wykonane w technologii tytanowo-turmalinowa
-Przełącznik temperatury (5 ustawień od 140C do 220C)
-Rączka z welurowym pokryciem 
-Wbudowany metalowy wspornik
- Pokrowiec i dwie ochronne rękawiczki
-Przełącznik START/STOP
- Zabezpieczenie przed samoczynnym otwieraniem
- Izolowane końcówki
- Obrotowy kabel

Turmalin jest kompozycją kryształów, które po podgrzaniu stają się naturalnym źródłem jonów ujemnych, dzięki czemu podczas modelowania zamykane są łuski włosów, a fryzura staje się gładka i błyszcząca.

Moja opinia:
Fale są piękne i  bardzo  trwałe, ma długi  obrotowy kabel co mi  się bardzo podoba. Szybko się nagrzewa i nie niszczy włosów - moje od pewnego czasu bardzo wypadają i nie chce ich narażać na kolejny horror:) Dzięki stopce niczego  nie zniszczymy. Jedynym, a zarazem ogromnym minusem tego urządzenia jest jego waga. Falownica jest tak ciężka, że po kilku pasemkach ręka mdleje. Nie miałam już siły jej zaciskać. Wiadomo, że to produkt profesjonalny i jak robi się fryzurę komuś to jest zupełnie inaczej. Ale dałam rade i tu kilka zdjęć z efektem końcowym:)
Przed rozczesaniem
Po rozczesaniu
Po kilku  godzinach
POZDRAWAM

sobota, 12 stycznia 2013

Strój dnia:)

Hey kochani to mój pierwszy strój dnia:) Dajcie znać czy wam się podoba! Połączyłam beże z czarnymi botkami i moją ulubioną czarną torebką ze złotymi wstawkami. Do tego dodałam złotą  biżuterię i ulubiony czarny szalik ze złotymi różyczkami. Założyłam plaszczyk ze skórzanymi wstawkami.
Sweter: Allegro (ok.40zł)
Spodnie:  Zara (30euro - ok.120zł po przecenie)
Pasek : Orsay 
Buty: Centro
Torebka: Michael by Michael Kors
Płaszcz: Vero Moda  (99euro  - ok. 400zł)
Szalik: Mohito (50zł)

PS. Kochane od poniedziałku zaczełam diete, a dzisiaj jestem 2,5kg lżejsza! Trzymajcie za mnie kciuki:) Jeszcze jakies 8kg! Pozdrawiam i do następnego:)

czwartek, 10 stycznia 2013

Recenzja bronzera Bourjois

Hey kochane!

Przygotowałam dla was szybką recenzje bronzera z Bourjois -  czekoladki. Jeżeli szukasz naturalnego efektu - czytaj dalej!:)

OPAKOWANIE
Solidne kartonowe pudełeczko z magnesem, przypominające książeczke.
PIERWSZE WRAŻENIE I EFEKT
Nie będe ukrywać, że zawsze chciałam  go mieć przez jego wygląd i  piękny czekoladowy zapach! Puder brązujący przypominający pudełko czekoladek, praktyczny można go wszędzie ze soba wziąść. Dostępny w dwóch odcieniach : jaśniejszym (nr 51: Peaux claires/médianes) i ciemniejszym (nr 52: Peaux mates/hâlées).
Wiele osób go chwali, ja oceniam go od 1 do  10 na solidną siódemke.Dlaczego? Na plus jest napewno wygląd i zapach,  jego niesamowita wydajność, można go używać, a ubytku nie widać. Daje piękny naturalny efekt, jest idealny do lekkiego podkreślenia kontur twarzy.Nie trzeba strzepywać go z pędzelka, ponieważ na pędzelek nabieramy odpowiednią ilość produktu i ciężko by było z nim przesadzić. Co jest na minus - zdecydowanie trwałość. Jeżeli idziemy na impreze,  trzeba go wziąść ze sobą bo bardzo szybko znika z naszej twarzy. Po około dwóch godzinach prawie go nie widać. Nie wiem czy jego wydajność to plus czy minus bo ciężko go zużyć. 
PS.
Jak widać moje pudełeczko jest już troche zniszczone:)

Cena: ok. 14 euro
Ważność: 18 miesięcy

Pozdrawiam!