Dzisiaj mam dla was makijaż:) opisze krok po kroku jak go wykonałam, a w nastepnym poście - strój dnia właśnie z tym makijażem:) Zapraszam do komętowania!
Na sam początek rozprowadzimy Make-up starter (coś w rodzaju żelu nawilżającego skórę aby przygotować ją do nałożenia podkładu) z NIVEA, a następnie nałożymy podkład - ja używam żelowego podkładu z BOURJOIS w odcieniu 53
Rozprowadzam go pędzlem INGLOT przeznaczonym właśnie do podkładu nazywanym potocznie "skunks".
Następnym krokiem będzie rozczesanie brwi i dopełnienie ich. Do tego celu używam pędzelka "MAC Hello Kitty" który nie jest orginalny ale bardzo go lubie i sprawdza się bardzo dobrze. Nakładam cień i żel do brwi INGLOT w koloże czrnym.
Teraz czas na cienie!:)Na całą powiekę ąz do brwi nakładam bazę pod cienie INGLOT. Na powiekę ruchomą nakładam cień INGLOT w jasnym beżowym odcieniu. Ten sam cień nakładam pod łuk brwiowy (na zdjęciu to pierwszy cień z paletki INGLOT).
Robimy tak zwaną "ramę" naszego oka. Ja mam lekko opadające powieki więc patrze się na wprost w lusterko i obrysowuje moje oczy ciemno beżowym cieniem z paletki SLEEK (Oh so special), a następnie użyje cienia brązowego z tej samej paletki, który zostanie nałożony na ten poprzedni beżowy cień ze Sleeka. Rozcieram oba cienie Pędzelkiem z INGLOT.
Oto zdjęcia:
Tak powinny wyglądać nasze oczka w tym momęcie:) jeszcze bez kreski ani tuszu do rzęs. Więc pozostało nam zrobić kreski drugim cieniem z paletki INGLOT z dolnego rzędu - to piękny fioletowy cień. Ja do tego celu użyłam skośniego pędzelka z Catrice. Górna linie wodna maluje żelową kredka do oczu z Loreala aby zagęścić rzęsy. Dolna linie wodna zaznaczam czarną kredką żelową z AVON która jest moją ulubienicą bo jest super trwała. Podkręcam rzęsy zalotka z ELFa i tuszuje mini maskarą z Yves Rocher, która bardzo lubie. Poprawiam lekko maskarą z AVON w czarnym kolorze.
Czas na puder, róż i brązer oraz usta. Na cała twarz nałożyłam puder z Loreala Perfect Match, podkreśliłam twarz brązerem z
BOURJOIS i policzki różem z INGLOT. Usta pomalowałam szminką z paletki NYX (trzecia od lewej) i błyszczykiem.
Oto kilka zdjęć końcowych:
Pozdrawiam wszystkich!
PS. zdjęcia nie są przerabiane, a ja nie jestem kosmetyczną ale mimo to mam nadzieje, że wam się spodoba:) Aby powiększyć zdjęcie - kliknij na nie!:)
Świetna kreska ;) Jak sprawuje Ci się ten podkład z Bourjois? Sprawdzi się do cery mieszanej? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co ja też mam cere mieszaną i u mnie się bardzo dobrze sprawdza:) tylko ja zawsze używam jakiegoś kremu lub tego żelu z nivea pod podkład bo lepiej trzyma i przede wszystkim lepiej się rozprowadza. A co do tego podkładu- używam go już jakiś czas i jak narazie jest dla mnie najlepszy ze wszystkich jakie miałam:) Nie robi mi z twarzy maski, jest niewidoczny i nawet dobrze kryje. Można go warstwować jeśli jest taka potrzeba:) pozdrawiam;)
Usuńpiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńpiekna kreska ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny i delikatny makijaz:) chodzi mi po glowie skunks z inglota oraz ta czekoladka z Bourjois-moze jakas recenzja??:)
OdpowiedzUsuńpewnie:) nie dlugo napewno się pojawi:) pozdrawiam!
Usuńwidzę że masz bronzer czekoladowy :D
OdpowiedzUsuńświetny makijaż :)
tak :) on tak pięknie pachnie czekoladą:) nie długo pajawi się recęzja:) pozdrawiam
UsuńJak sprawuje się ten podkład? Bo zastanawiam się chyba już od roku na jego zakup.
OdpowiedzUsuńpodkład jest naprawde super trzyma cały dzień jest dość kryjący i można go warstwować:) jutro może zrobie recęzje:) pozdrawiam
Usuń